lifeworksgestaltl1

Wednesday 27 August 2014

Case #21 - Dzika kobieta

Cynthia jest w separacji z jej trzecim mężem. Byli razem przez dwadzieścia lat. Chciała popracować ze snem.
Poinstruowałem ją, by opowiedziała to w czasie teraźniejszym, słowo po słowie.
Powiedziała:
Zasypiam na łóżku. Przychodzi do mnie, przytula i całuje. Mówi mi, że właśnie kupił nowy dom, po okazyjnej cenie, z wielką szopą. Ma zupełnie nową sypialnię z osobną łazienką.
Wchodzimy do mojego domu i widzimy chłopca, który bierze duży kawałek drewna i rzuca nim w okno. Teraz wkracza John (mąż), dzwoni jego telefon, powiedział, że musi teraz porozmawiać na osobności, więc domyślam się, że ma nową dziewczynę.
Po tym poprosiłem ją, by odegrała kilka ról i opisała siebie w każdej z nich.
Na początku była Domem - powiedziała "Jestem nowy, lsniący, dobrej jakości, dużo lepszy od starego domu. Radosny, duży i przestronny."
Następnie John - "Jestem radosny, pragnę domu, cudem byłoby go kupić, jestem silny, mam cel".
Potem kawał drewna, który wpadł przez okno - "Jestem twardy, silny, potężny, stary dom nie ma wartości, chcę pokazać, że jest zepsuty, narobić dużo hałasu".
Potem chłopiec - miał trzynaście lat we śnie - "Jestem złośliwy, silny".
Potem nowa dziewczyna - "Jestem zaintereowana, ciekawska".
We wszystkim tym Cynthia potrzebowała nieco pomocy, ponieważ usilnie starała się interpretować co znaczy poszczególny z elementów. Jednak w Gestalt szukamy bezpośredniego doświadczenia, niż raczej wcześniej założonych sądów czy orzeczeń. Ciągle więc przekierowywałem ją na rozpoznanie każdego z elementów, nazwanie jej uczuć, niż raczej jej myśli.
Spytałem co najbardziej się wyróżniało - chłopiec. Pogodny, nie podobny do nikogo.
Potem więc odniosłem to do jej obecnego życia - co byłoby czymś, co jest do niczego nie podobne?
Cynthia rzekła - by spędzić całą noc przy dużym ognisku, imprezować na plaży w świetle księżyca, a potem spać na plaży.
Powiedziała, że chciałaby przyprowadzić Johna, ale "on nie lubi widzieć we mnie dzikiej kobiety... więc nauczyłam się studzić zapał... nie potrafi poradzić sobie z czymś, co byłoby dla niego inne, niż tego oczekuje".
Wyjaśniła, że starała się przekonać go przez wiele lat, by poszedł z nią na rock and rollową potańcówkę, jednak ostatecznie dała za wygraną.
Zasugerowałem, by przestała się powstrzymywać i po prostu poszła sama na kurs tańca.
Potem poprosiłem ją, by wyobraziła sobie, że mówi coś dzikiego do Johna, coś, co byłoby do niczego innego nie podobne. Ja odegrałbym rolę Johna, a ona powiedziałaby mi to wprost.
- Powiedziałaby mu, że chciałaby, by oboje rzucili swoje prace, kupili jacht i popłynęli w morze, gdzie poniósłby ich prąd, ona by gotowała i mogliby razem pisać wiersze.
Potem poprosiłem ją, by powiedziała mu coś dobitniej, tym razem coś bardziej wymagającego.
-Powiedziała mu, że była zmęczona jego nadużywaniem narkotyków i była zła na to, że zmarnowała ostatnie lata, czekając na zmianę. Nie zamierzała przyjmować żadnych obietnic, tylko działania.
Udzieliłem jej w tym wsparcia - wyrażała się bardzo jasno, była stabilna i w mojej nie-defensywnej pozycji jako John (coś, co zazwyczaj uważał za trudne)powiedziałem, że bardzo doceniam jej bezpośredniość.
Zachęciłem ją do tego, by była jeszcze silniejsza, ostrzejsza i bardziej dzika.
Powiedziała kilka zdań o niej samej, o jej granicach.
Ponownie, udzieliłem jej wsparcia.
Poczuła się bardzo podbudowana.
W Gestalt projektujemy eksperymenty, by badać wznoszące się figury. Tutaj w jej śniemieliśmy do czynienia z wieloma figurami, ale pozostaliśmy przy tym, co miało dla niej najwięcej energii - robienie czegoś niespotykanego.
Tłumaczymy to jako bycie dzikim, silnym, stawianie kroków naprzód, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.
Uczestniczyłem w eksperymencie, grając jej partnera i dając jej wsparcie. To pomogło uczynić to bardziej realnym i stworzyć poczucie bezpieczeństwa w próbowaniu bycia w inny sposób.
Gestalt jest o próbowaniu czegoś nowego, ze wsparciem, skupianiem się na kluczowych kwestiach, które podnoszą świadomość - sny dają do nich dobry dostęp.

Friday 22 August 2014

Case #20 - Zastygła pokrywa

Jane była rozdrażniona przez udzielanie się w grupie. Przyszła cała się trzęsąc. Nie chciała rozmawiać o przyczynach, co było w porządku. Popracowaliśmy tylko z jej energią. Poprosiłem ją, by opisała jej doświadczenie. Powiedziała o byciu zastygniętą. Poprosiłem ją, by posłużyła się metaforą, by opisać to, jak się czuje. Powiedziała, że jak zastygła pokrywa. Poprosiłem ją o to, by wskazała miejsce w jej ciele, w którym to odczuwała - podbrzusze.
Poprosiłem ją, by mówiła, jak gdyby była pokrywą "Jestem zastygłą pokrywą". Zrobiła to i powiedziała potem o tym, jak zapieczętowała swoje "brzegi".
Poprosiłem ją zatem, by mówiła, jak gdyby była brzegami. "Jestem brzegiem" ...a potem opisała inne aspekty bycia brzegiem.
Poprosiłem ją, by położyła dłoń w miejscu, gdzie znajdowała się zastygła pokrywa, drugą dłonią zaś, gdzie znajdowały się brzegi (po zewnętrznej ich stronie). Potem, by wzięła głęboki wdech, skupiając się na tym miejscu. Pogłębiło to jej uczucia. Jej nogi zaczęły się trząść, więc pocieszyłem ją.
Czuła mnóstwo smutku, płakała. Nie potrafiła jednak niczego wyrazić.
Poprosiłem ją, by poruszała palcami u stóp. Było to dla niej trudne i zdołała to zrobić tylko jedną nogą. Potem, po chwili, wsparłem ją tak, by zdołała poruszać też palcami drugiej stopy.
Po tym zaczęła bekać, wiele razy. Powiedziała, że często jej się to zdarza.
Bekanie w somatycznym ujęciu to objaw wielkiej ulgi i początek drogi do lepszej ekspresji.
Pewnym jest, że czuła, że jej energia kierowała się ku górze, jednak nie były to jeszcze słowa. Zachęciłem ją do cielesnego uwolnienia i stopniowo była w stanie ubrać swoje emocje w słowa. Poprosiłem ją, by wypowiedziałą je bezpośrednio tak, jakby osoba, która ją skrzywdziła była tutaj.
Był to finał mnóstwa bólu, który cicho nosiła w sobie przez lata.
Przez poproszenie ją, by wyraziła uczucia poprzez metaforę (pokrywa, brzeg), mogliśmy bezpośrednio z nimi pracować. Przez poproszenie ją, by je posiadła, skupiliśmy jej uważność, która wcześniej była rozproszona i unikająca - to naturalne, że nikt nie chce czuć bólu.
Przez wsparcie jej w tym, by pozostała ze swą energią i uczuciami w jej ciele, pominęliśmy zupełnie proces jej myślenia, co pozwoliło na naturalny rozwój. Jeśli skupisz się na procesach, zachodzących w ciele, zawsze ta się stanie, ponieważ ciało zawsze kieruje się w stronę uzdrowienia.

Tuesday 19 August 2014

Case #19 - Atrakcyjność i granice

Dee była młodą kobietą, która opowiedziała mi o jej strachu. Spytałem czego się boi. Opowiedziała, że mężczyzn. Poprosiłem ją, by mi to wyjaśniła. Powiedziała, że chciałaby zwrócić męską uwagę, jednak bała się tego zrobić.
Zauważyłem, jako terapeuta i jako nauczyciel, że przecież również jestem mężczyzną. Odparła, że tak, ale nie myśli o mnie w ten sposób.
Moim celem było sprowadzenie tej kwestii do tu i teraz oraz do naszej relacji. Chciałem użyć siebie jako narzędzia w tym procesie sprowadzania większej uważności i rozwojowi doświadczenia relacji.
Odpowiedziałem zatem, że faktem jest, że jestem mężczyzną i byłoby użyteczne, gdyby zwróciła uwagę na to, czym to dla niej jest.
Powiedziała, że to przerażające. Spytałem dlaczego. Ponieważ mógłbym stwierdzić, że jest atrakcyjna.
Co w tym złego?
Ponieważ mogę się w niej zakochać i stworzyć trudną sytuację, której ona nie chce.
Zachęciłem ją zatem, by wypowiedziała to głośno, bezpośrednio: "Nie chcę byś się we mnie zakochał, nie jestem dostępna dla Ciebie".
Poczuła się znacznie lepiej, gdy jasno zadeklarowała swoje granice.
Przedstawiłem jej swoje doświadczenia. Powiedziałem - ja również nie chcę się w Tobie zakochać. Uważam Cię za atrakcyjną i ten fakt może istnieć w moich i Twoich granicach.
Potem odbyliśmy rozmowę, w której wypowiedziałem kilka stwierdzeń odnośnie tego, dlaczego uważam ją za atrakcyjną i czym to dla niej jest. Była u kresu jej problemu - pragnęła uwagi, lecz bała się jej.
Gdy zatem badała ten problem w bezpieczny sposób, miała dobre doświadczenia, potrafiła określić swoje granice i wyrazić je, potrafiła radzić sobie z uwagą bez zbytniego przejmowania się nią.
Czuła się zawstydzona w kilku miejscach podczas naszej dyskusji, więc zwracałem wtedy uwagę z powrotem na siebie, na moje doświadczenie. Podzieliłem się z nią uwagą, że też nie uważam całej tej rzeczy za coś bardzo łatwego - to coś, co chciałbym czasami wypchnąć poza moją uważność. Dobrze było być w stanie wzajemnie to zrozumieć i po prostu doświadczyć połączenia tego z obecną chwilą, bez lęku, że wymknie się to spod kontroli.
Było to dla niej pod wieloma względami nowe doświadczenie i dało jej pewność w ustalaniu granic, rozmawianiu na ten temat i być świadomą tego, co możemy nazwać erotycznym aspektem relacji międzyludzkich, bez komplikowania sytuacji.
Gestalt podkreśla wagę autentyczności, której używamy w procesie podnoszenia uważności, a którą przenosimy na pole relacji z drugą osobą.

Saturday 16 August 2014

Case #18 - Mini-wakacje

Trudy żyła z jej ciotką i wujem. Wuj uważał jej zainteresowanie psychologią za frywolne, naciskał na nią, by znalazła pracę, krytykował ją za to, że wydaje pieniądze na warsztaty takie, jak ten i powiedział jej, że powinna niedługo wyjść za mąż, mając dwadzieścia sześć lat.
Kiedy spytałem ją, co czuje w swoim ciele, odparła, że ból w jej ramionach.
Somatycznie, jest to połączone z nadmiernie rozwiniętym poczuciem odpowiedzialności.
Pewnym jest, że przejmowała się tym wszystkim zanadto. Znalezienie pracy, jakiej pracy, etc. Spytałem ją, co chciałaby robić - być terapeutką. Czuła jednak, że potrzebuje praktyki i więcej doświadczenia życiowego zanim będzie gotowa. Spytałem ją o to, kiedy będzie - "kiedy będę starsza" odrzekła.
W Gestalt zawsze skupiamy się na szczegółach, więc spytałem, jak bardzo? 80 lat, odpowiedziała.
Spytałem ją zatem jaki rodzaj pracy chciałaby wykonywać pomiędzy teraz a później. Uznała, że trudno jej o tym myśleć z powodu presji, jaką czuła.
Zachęciłem ją zatem, by "wzięła sobie wolne" od presji i pozwoliła sobie na małe wakacje na jedną minutę. By po prostu był tu i teraz ze mną. Zauważyłem w niej coś, co mi się spodobało. Poprosiłem ją, by zrobiła to samo.
To osadziło ją w tu i teraz, sprowadziło ją pełniej do relacji ze mną, zapewniło jej pozytywne rozpoznanie (zauważyła, że otrzymała ze strony rodziców żadnej zachęty, jedynie presję) i sprowadziło ją w jej własną sensoryczną uważność. Używamy tych osadzających procesów w Gestalt po to, by wyrwać ludzi z ich "historii" i schematów.
Zaproponowałem jej eksperyment Gestalt.
Rozluźniła się nieco, jednak przyszło jej to z trudem. Nie potrafiła sobie za bardzo pozwolić na "wakacje".
Sprawdziłem z nią zatem i doszliśmy do przyczyny, znalazłem bolące miejsce w jej ramionach i ucisnąłem je palcem. Nie była to wiadomość, bardziej sprowadzenie uwagi w miejsce ucisku, wyostrzenie jej uważności na to - była tak przyzwyczajona do bólu, że spychała go na dalszy plan.
Kiedy ja puściłem i ona była w stanie to zrobić.
Potem znów spróbowaliśmy z "wakacjami", po to, by móc przedyskutować jej sytuację z pracą bardziej w pełni.
Wracając do "wakacji", znów zaczęła czuć trudności.
Wyraziłem smutek z powodu, że tak trudne jest to dla niej i wyraziłem zaniepokojenie, że nie dożyje tak późnego wieku, jeśli będzie dalej żyć pod taką presją.
Skupiła swoją uważność na szerszej perspektywie, na konsekwencjach życia pod ciągłą presją. Dało jej to również spojrzenie na to, jak ten wyuczony wzorzec życia zaczyna negatywnie na nią wpływać, w sposób, którego naprawdę by nie chciała.
W Gestalt zawsze chodzi wyłącznie o wybór.

Monday 11 August 2014

Case #17 - Torując sobie drogę przez zmurszałe historie

Jake miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Doświadczył wielu cierpień w swym życiu; często bywał w wielu klinikach; był poddany działaniu całej gamy leków i poddał się terapii, by spróbować poradzić sobie z tym, co wydawało mu się niemożliwe do osiągnięcia. Jego pewność siebie była niska, a w stosunku do ludzi był niepewny; był bardzo wstydliwy.
Odezwał się, chcąc opowiedzieć swoją historię o cierpieniu.
Od razu mu przerwałem. Stwierdziłem, że jest to zbyt stara historia, która tak naprawdę mu nie służy, przez nią pogrąża się jedynie w żalu, czuje się wszystkiemu winny i usprawiedliwia przyszłe cierpienia.
Powiedziałem mu, że dam mu wskazówki, jak rozróżnić to, co jest przyjemne, a to, co jest bolesne. Poprosiłem go, by rozejrzał się po pokoju i zidentyfikował, które osoby wywołują w nim uczucie przyjemności, gdy na nie patrzy, w skali od większej przyjemności do mniejszej.
Potem poprosiłem go, by wybrał osobę, w stosunku do której czuje się najlepiej. Wybrał jego terapeutę, który znajdował się w grupie. Poprosiłem go, by opisał co poczuł. Stwierdził, że czuł ciepło w jego klatce piersiowej. Poprosiłem go, by oddychał, skupiając się na tym miejscu. Wyraźnie się odprężył, jego twarz złagodniała.
Następnie poprosiłem go, by wybrał kolejną osobę, w stosunku do której czuje się komfortowo. Wybrał najmłodszego członka grupy. Ponownie poprosiłem go o to samo.
Jego doświadczeniem po całym działaniu był spokój i zadowolenie.
To doświadczenie przecięło wzdłuż jego historię o cierpieniu i pchnęło go do kontaktu z tym, co było ożywcze, w relacjach, w teraźniejszości.
Gestalt działa tu i teraz. Wejście w jakąś historię może być użyteczne, na przykład w celu zapewnienia kontekstu lub pogłębienia rozumienia. Jednak niektóre historie są świeże, konieczne by było opowiedziane i wysłuchane. Inne zaś są nieświeże, bez nowości i zmagające to, co już jest.
Wszystkie historie są zostają prędzej czy później sprowadzone do teraźniejszości, w której mamy wybór - to jest kluczowy cel Gestalt.

Friday 8 August 2014

Case #16 - Uśmiechnięte oczy, przerażające oczy

Ingrid spojrzała na mnie i powiedziała - masz uśmiechnięte oczy.
Odrzekłem - lepsze to, niż przerażające oczy.
Chciałem wydobyć z tego przykładu polaryzację - to świetnie, że czuła się przy mnie bezpieczna, ale to tylko dlatego, że nie widziała mojej przerażającej części. I co w związku z jej przerażającą częścią? W moim interesie jest przybliżyć się do niej, by zbudować bardziej pełną relację, niż raczej pozostawać przy stwierdzeniu bezpieczeństwa.
Zapytałem ją zatem kiedy ma przerażający wzrok i powiedziałem jej, kiedy ja taki mam - kiedy się złoszczę, kiedy ktoś mnie zrani.
Opowiedziała o byciu złą. Poprosiłem ją o konkretny przykład. Powiedziała o jej mężu, kiedy zadzwonił do niej, a ona odparła, że jest zajęta i tak naprawdę nie ma czasu na rozmowę. On nie przestawał mówić, a ona nie potrafiła mu przerwać. Taka sytuacja to dla niej często powracający wzorzec.
Zaproponowałęm więc eksperyment.
Stanęliśmy naprzeciw siebie, wznieśliśmy ręce i odtworzyliśmy to, co działo się z jej mężem, gdy on przekroczył wyznaczoną przez nią granicę. Zacząłem powoli popychać jej ręce tak, że musiała albo się cofnąć, albo upaść.
Poprosiłem ją, by teraz ona pchała. Próbowała to zrobić, jednak słabo jej to wychodziło. Próbowaliśmy kilka razy.
Zachęciłem ją do tego, by pilnowała swych granic. W końcu zebrała w sobie całą energię i naprawdę mocno mnie odepchnęła - widać było siłę.
Następnie poprosiłem ją, by odegrała rolę męża i przepchała się przez moje granice. Było to dla niej zbyt wiele - zbyt wielki krok do tego, by stać się agresorem.
Tym razem poprosiłem ją, by nie pozwoliła przekroczyć jej granic, lecz by mnie powstrzymała i skonfrontowałą się z moją energią. Poczuła paraliż w nogach i niezbyt wiele siły w jej rękach. Zwróciłem zatem jej uwagę na dół, do jej stóp. Po jakimś czasie poprosiłem ją, by nastąpiła w przód, a ja się cofnąłem. W końcu zaangażowała w to całe swoje ciało i nie byłem już w stanie tak łatwo jej odepchnąć, bo naprawdę zaczęła używać swojej siły.
To było naprawdę mocne spotkanie.
Był to naprawdę potężny eksperyment, gdzie zamiast rozmawiać o sytuacji, przenieśliśmy ją do tu i teraz, między nas. Dzięki temu, że sam się zaangażowałem, byłem w stanie czuć dokładnie, co dzieje się w naszej relacji i mogłem wesprzeć ją, by pokonała swoją słabość, popchnąć ją do zdecydowanych czynów.

Wednesday 6 August 2014

Case #15 - Przypadek Wanga, słabej percepcji i mrugania

Wang był błyskotliwym, młodym mężczyzną. Chciałem tutaj zademonstrować podejście fenomenologiczne. Zacząłem więc spoglądać na jego t-shirt - bardzo nudno wyglądający brąz.
Powiedział, że wybrał go dlatego, że jest częściowo daltonistą i wygląda dla niego, jak zielony.
Właściwie to użył słowa "słaby" w odniesieniu do jego postrzegania kolorów.
Dalej stwierdził, że jego zmysłowa i interpersonalna percepcja jest generalnie 'słaba'. To bezpośrednio prowadzi do problemów z jego dziewczyną.
Wtrąciłem się i powiedziałem o swoich własnych słabościach percepcyjnych.
Moje osobiste odsłonięcie się pozwoliło przygotować grunt do tego, by on sam otworzył się bardziej.
Chciał znaleźć sposób, by to zmienić lub to naprawić.
Wyjaśniłem mu, że z punktu widzenia Gestalt, nie szukamy rozwiązań, lecz tego, jak być bardziej zaangażowanym w to, co jest, zrozumieć swoje atuty i ograniczenia. A poźniej możliwie rozszerzyć paletę możliwości.
Spytałem zatem o konkretny przykład na to, kiedy jego styl bycia sprzyja mu w życiu. Powiedział coś o tym, ale zaraz potem powiedział 'ale'... Powstrzymałem go w tym miejscu samoakceptacji i podzieliłem się z nim swoimi przykładami.
Sposób działania Gestalt zmusza często terapeutę, by ten zapewniał przykłady ze swego życia.
Spytałem go później o jego ograniczenia. Udzielił mi ogólnikowej odpowiedzi, więc poprosiłem go o szczegóły. W Gestalt zawsze staramy się sprowadzić rzeczy do czynników pierwszych, konkretnych terminów, by móc na nich działać.
Dał mi przykład, w którym jego dziewczyna pragnie docenienia i czułych słów, a on czuje, że już jej takie przekazał, dlatego jest oporny. Uważa, że to naprawdę trudne zrozumieć to, co ona czuje.
Przedstawiłem mu moje spostrzeżenie na temat jego mrugania. Było nieco niespotykane - bardzo częste i czasem całkiem wyraźne.
Nie domyślał się tego, jednak moja propozycja, by był uważny odnośnie tego doświadczenia nic nie dała. Poprosiłem go zatem, by spojrzał na ludzi w grupie i zauważył co dzieje się z jego mruganiem. Było to zbyt trudne - ruszał się zbyt szybko i naprawdę niczego nie zobaczył.
Poprosiłem go zatem, by spojrzał na mnie i obserwował. Od razu zaczął rozumieć i stawiać sobie diagnozę, jednak poprosiłem go, by tylko obserwował siebie i jego doświadczenie, niczym w obiektywie.
Było to dla niego trudne, nie potrafił uzyskać należnej świadomości. Jednak w pewnym momencie mrugnął raz i powoli, spytałem co się wtedy stało.
Powiedział, że unikał kontaktu.
W Gestalt obserwujemy zjawiska, w szczególności połączenia, w których rzeczy się zmieniają i badamy doświadczenie w tym miejscu.
Przedyskutowaliśmy jego unikanie, po czym dałem mu swój przykład, o wizycie mojego ojca. Ponownie, moje samoujawnienie zapewniło grunt do dalszego kontaktu.
Zaregował z pewnymi emocjami - on też miał problemy z porozumieniem się z jego ojcem.
Nie mieliśmy na tyle czasu, by zagłębić się w to, jednak było to coś, nad czym powinniści w przyszłości popracować.
Nie było już więcej czasu, więc zakończyliśmy sesję.
Odszedł z bardzo konkretnymi wytycznymi odnośnie trenowania jego uważności, ponieważ miał w tym względzie mnóstwo zaległości. Był mądry, zawsze dużo myśli, więc mruganie dało mu somatyczny znak, który może pomóc mu być bliżej z jego emocjami, szczególnie gdy dzieje się zbyt dużo.
Jego zdolność do dostosowania się do innych mogła nie działać do momentu, gdy on sam nie potrafił dostosować się do siebie. Jego 'słabe' zmysły były przynajmniej w pewnym stopniu poza jego kontrolą - tak, jak jego mruganie.

Saturday 2 August 2014

Case #14 - Sen: powstrzymywanie i odpuszczanie

Julee stwierdza, że gdy siedzi w grupie, czuje się bardzo zrelaksowana i senna.
Mówi, że od dwudziestu lat cierpi na bezsenność. Spytałem ją, co się takiego wydarzyło, a ona odpowiedziała, że miała wiele spraw na głowie, była bardzo zajęcia i nie miała zbytnio czasu na sen. Raczej niż skupić się na badaniu kontekstu, zdecydowałem się porozmawiać o jej teraźniejszych doświadczeniach, by stworzyć eksperyment Gestalt.
Wyjaśniłem jej, że we śnie chodzi o to, by dać mu płynąć swoim nurtem i dokładnie to jest w stanie robić podczas spotkań grupowych, gdy staje się senna.
Zatem jeśli zaśnięcie jest dla niej trudne, to w takim razie musi być bardzo dobrze wytrenowana w powstrzymywaniu.
Zachęciłem ją, by zbadała ze mną co znaczy odpuszczać i powstrzymywać się, poprzez uścisk na moim nadgarstku. Potem poprosiłem ją, by pokazała mi rodzaj odpuszczania, którego doświadczyła w klasie, a następnie rodzaj powstrzymywania się, który zazwyczaj czuje, kiedy kładzie się spać.
Zauważyłem, że jej powstrzymywanie się nie było aż tak silnie - głównie lekko, dwoma środkowymi palcami. Zwróciłem jej na to uwagę i poprosiłem, by sprawdziła teraz odpuszczanie. Nie było to dla niej trudne.
Był to skromny eksperyment, jednak dał jej bezpośrednie doświadczenie tego, co robi i sposób na zrobienie czegoś inaczej. Zasugerowałem by, gdy będzie kładła się spać, starała się być świadoma tego, w jaki sposób się powstrzymuje i przypomniała sobie to, gdy puszczała mój nadgarstek oraz to, jak odpuszcza podczas pobytu w grupie.
W eksperymencie Gestalt chodzi o to, by sprowadzić problemy do teraźniejszości, badać je w sposób aktywny, uzewnętrzniony i kreatywny. Jest to możliwe jedynie w relacji między klientem a terapeutą. Pomaga to terapeucie bezpośrednio zrozumieć co się dzieje, niż raczej tylko opisywać dany problem. Eksperyment zapewnia nowe doświadczenie i wprowadza do świadomości rzeczy, które były obecne, ale nie było zauważone lub detal, który umknął uwadze. W Gestalt rozumiemy, że tylko poprzez sprowadzenie na rzeczy pełnej świadomości, można pogodzić to, co jest niedokończone lub podzielone. Wtedy integracja pojawia się naturalnie. To taoistyczna koncepcja.

© Lifeworks 2012

Contact: admin@learngestalt.com

Who is this blog for?

These case examples are for therapists, students and those working in the helping professions. The purpose is to show how the Gestalt approach works in practice, linking theory with clinical challenges.

Because this is aimed at a professional audience, the blog is available by subscription. Please enter your email address to receive free blog updates every time a new entry is added.

Gestalt therapy sessions

For personal therapy with me: www.qualityonlinetherapy.com

Enter your email address:

Delivered by FeedBurner

© Lifeworks 2012

Contact: admin@learngestalt.com

w językach:

HOME

Informed Consent & Rates

PROFESSIONAL TRAINING

Gestalt Therapy Defined

PROFESSIONAL SERVICES

PAYMENTS

OTHER STUFF

Links

Book:Advice for Men about Women

BLOGS

• English

Bahasa

Čeština

Deutsch

Español

Français

Greek ελληνικά

Hindi हिंदी

Magyar

Melayu

Italiano

Korean한국의

Polski

Português

Română

Russian Русский

Serbian српски

Chinese 中文

Japanese 日本語

Arabic العربية

English Bahasa Čeština Deutsch Español Filipino Français ελληνικά हिंदी Magyar Melayu Italiano 한국의 Polski Português Română Русский српски 中文 日本語 العربية

If you are interested in following my travels/adventures in the course of my teaching work around the world, feel free to follow my Facebook Page!

Can you translate into Polish? I am looking for volunteers who would like to continue to make this translation available. Please contact me if you would like to contribute.

Interested in Gestalt Therapy training?

Contact us!

vinaysmile

This Gestalt therapy blog is translated into multiple languages. You are welcome to subscribe

logosm1

Links

Career Decision Coaching

Here

and here

Lifeworks

Gestalt training and much more

http://www.depth.net.au

For Men

Here is a dedicated site for my book Understanding the Woman in Your Life

http://www.manlovesawoman.com

The Unvirtues

A site dedicated to this novel approach to the dynamics of self interest in relationship

http://www.unvirtues.com

Learn Gestalt

A site with Gestalt training professional development videos, available for CE points

http://www.learngestalt.com

We help people live more authentically

Want more? See the Archives column here

Gestalt therapy demonstration sessions

Touching pain and anger: https://youtu.be/3r-lsBhfzqY (40m)

Permission to feel: https://youtu.be/2rSNpLBAqj0 (54m)

Marriage after 50: https://youtu.be/JRb1mhmtIVQ (1h 17m)

Serafina - Angel wings: https://youtu.be/iY_FeviFRGQ (45m)

Barb Wire Tattoo: https://youtu.be/WlA9Xfgv6NM (37m)

A natural empath; vibrating with joy: https://youtu.be/tZCHRUrjJ7Y (39m)

Dealing with a metal spider: https://youtu.be/3Z9905IhYBA (51m)

Interactive group: https://youtu.be/G0DVb81X2tY (1h 57m)